Logo Natek J. i jego mama

Logo Natek J. i jego mama

poniedziałek, 22 września 2014

Natek - półtoraroczniak ♥

Natanek skończył dzisiaj 18 miesięcy, jest już dużym chłopcem i nieźle potrafi również narozrabiać :). Pamiętam dobrze ten dzień i aż wierzyć mi się nie chce, że mineło już tyle miesięcy...czas leci zdecydowanie za szybko, tylko co zrobić żeby płynął wolniej?

18 pięknych miesięcy, cudownych, wyjątkowych...dzięki Niemu właśnie! Nie wyobrażam sobie życia bez niego a i po mału zaczynam zapominać jak to było przed pojawieniem się Naszego Skarba :). Wszystko jest inne, lepsze...i to dzięki niemu każdy nowy dzień ma sens, to dla Niego warto budzić się z uśmiechem na twarzy i pokonywać wszelkie trudności!

18 miesięcy w których uczyliśmy i w dalszym ciągu uczymy się siebie nawzajem, cudowne chwile takie jak pierwsze uśmiechy, obroty, siadanie, raczkowanie, pierwsze kroki, pierwsze słowa...wszystko jest takie niezwykłe, takie tylko "nasze". I chociaż było wiele trudności pokonaliśmy je i będziemy pokonywać jeśli staną Nam na drodze do tego "naszego" szczęścia!

Każdy nowy dzień przynosi coś nowego, nowe umiejętności...a każda nowa zachwyca tak samo jak ta wcześniejsza. Natek to już 1,5 roczniak a więc nie ma to tamto :D. To super chłopak!

Starałam się nigdy nie porównywać go do innych dzieci, bo wiem ze każde rozwija się swoim tempem i każde jest inne i dla swojego rodzica WYJĄTKOWE! Zdarzało mi się czasami poczytać co powinno umieć dziecko w tym a w tym miesiącu, czytać na blogach i fp co dane dziecko potrafi i pewnie, że czekałam na moment kiedy to moje dziecko już będzie to robiło ale nigdy nie był to dla mnie jakiś wyścig szczurów, nie zmuszałam Natka żeby sam siedział czy szybciej chodził, nigdy nie czułam, że jest gorszy bo cos tam wolniej robi niź inne dzieci. Chociaż wydaje mi się że nie odbiegał nigdy od takich powiedzmy "norm" czyli co średnio w danym wieku robi dziecko :P Dla mnie najważniejsze jest i będzie zawsze zdrowie a to, że jest uśmiechnięty cały czas, nic mu nie brakuje, jest kochany - jest dla mnie priorytetem!

Odkąd zaczął raczkować w 8 miesiącu wszystko całkowicie się zmieniło- od tego momentu nie darady za nim nadążyć :). Razem z raczkowaniem przyszło wstawanie i chodzenie przy wszystkim no i oczywiście bieganie po całym domu z pchaczem - tak przy okazji świetna sprawa :). Samodzielne kroczki były kilka dni przed pierwszymi urodzinkami i nawet nie przypuszczałam że aż tak mnie to wzruszy :). No i zaczęło się bieganie i wyścigi, Natek nie potrafi chodzić do teraz :). Pierwsze upadki, guzy, siniaki, skaleczenia...a ile jeszcze przed Nami :) ?

Każdy kolejny dzień jest taką "naszą" nową przygodą. Nowe doświadczenia i umiejętności.

Jest pomocnikiem nr.1 - zawsze pierwszy do sprzątania i pomagania :). Uwielbia wyjmowac i podawać wszystko ze zmywarki, rozpakowywać wielkie torby zakupów, zamiatać jak coś się wysypie a ostatnimi czasy specjalnie coś rozsypuje i leci po zmiotke i szufelkę, lubi równiez wyrzucać nie tylko śmieci do kosza, lubi podkładać z tatą do pieca i majsterkować z nim, naprawiać różne rzeczy :)

Uwielbia muzykę, teledyski...a przy nich powstają różne akrobacje i tańce :D. Usypia zawsze przy muzyce :)

Ma już swoje ulubione bajki takie jak Elmo, Franklin czy Niedźwiadek z Niebieskiego domu- ogląda jak zaczarowany :). Jego ulubioną potrawą jest barszczyk biały z jajeczkiem i chociaż jest wielkim niejadkiem miseczkę tej zupki zawsze zje, lubuje się również w ogórkach w każdej postaci- ma to po babci :). Oczywiście uwielbia wszelkiego rodzaju słodkości...nigdy nie odmówi ciasteczka :).

Mamy już nocnikowe sukcesy, Nati od początku bardzo chętnie siada na nocniczku i czasami potrafi siedzieć nawet i godzinę i nic nie zrobić a czasami po chwili już jest siusiu :). Sam przynosi często nocnik mówiąc siiiiiiiiiiiiiiiiiiiii chociaż jeszcze nie do końca rozumie chyba że to tylko nie zabawa a i siusiu trzeba tam zrobić :). Pampers jeszcze jest ale jesteśmy na dobrej drodze :).

Chociaż bardzo niewiele mówi bo zaledwie kilka słówek to bardzo dużo rozumie :). A i gada i dyskutuje cały czas wymachując rękami jak tatuś po swojemu :D. Jak coś chce pokazuje paluszkiem :). Rozumie już doskonale jak czegoś nie wolno i sam pokazuje nunu ale i tak często musi spróbować :P. Potrafi pokazać np. swoje nóżki zwane fujkami, rączki, brzuszek, główkę, nosek. Poproszony o coś zawsze przynosi.

Uwielbia rozmawiać przez telefon i nie ważne czy jest to prawdziwy telefon, zabawkowy, pilot czy kalkulator :).

Lubi przeglądać bajeczki a i słucha jak mu czytam chociaż nie zawsze ale staramy się robić to często, nasza biblioteczka jest naprawdę spora :)

Uwielbia się kąpać, i na hasło idziemy się kąpać już sam się rozbiera :). Lubi nalewać wodę do wanny, wrzucać sobie wszystkie swoje zabawki :). Za niedługo mamy zamiar wybrać się pierwszy raz na basen :D Już nie mogę się doczekać, ale będzie radość :)

Zrobił się bardzo całuśny i sam się chętnie przytula :). Jak pytam się go czy kocha mamusię to biegnie, żeby się przytulić ♥ . Ale też jest zazdrosny i jak mama z tatą się przytulają od razu jest przy Nas i też chce się przytulać i odpycha zazwyczaj tatę :).

Coraz więcej rzeczy chce robić sam, taka Zosia samosia :). Sam chce jeść, spacerować, czesać włoski i wiele innych rzeczy :)

Uwielbia spacerować, mógłby cały dzień spędzać na dworze :). Jak tylko mówię, że idziemy papa już jest koło drzwi :). Jak już się ubierzemy to jeszcze leci do lusterka żeby się poprzeglądać- mała strojnisia mi rośnie :). Obowiązkowo zawsze karmimy kaczuszki- bez chlebka nie można wyjść z domu :). Uwielbia biegać po trawce, bawić się kamyczkami, patyczkami, podnosić listki z ziemi :). No i oczywiście jak każde dziecko lubi place zabaw chociaż ostatnio bardzo boi się huśtawek i nie mam pojęcia dlaczego. Spacerki z plecaczkiem równiez bardzo polubił :)

Potrafi się sam pobawić ale oczywiście nie za długo :). Lubi malować kredkami, farbkami oraz kredą po tablicy i nie tylko po tablicy :). Jak to chłopczyk i pasja do samochodów po tatusiu musi być. Uwielbia prowadzić- czy to autko, taczkę, wózeczek sklepowy a i jak dorwie wózek z lalą to i również chętnie :)

Uwielbia jak przychodzą do Nas goście albo sam lubi się gościć, widać że potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi i ludźmi :). Jest otwarty na nowe znajomości :). Lubi sie witać, dawać cześć i przybijać piątki ale najbardziej lubi mówić i pokzywać papa i paaaaaaaaaaaa, mógłby to robic cały czas nawet wychodząc na 5min do drugiego pokoju :)

Lubi robić cacy i beee a jak słyszy hasło że coś jest gorące albo ciepłe albo widzi że coś jest gorące syczy jak wąż- uwielbiam to w nim :)

Kocha się wygłupiać, rozrabiać, łobuzować i denerwować mamę :D. Rośnie na kaskadera- stawanie na głowie, mostki i różnego rodzaju skoki z wysoka ma już opanowane :P

Takie Nasze największe szczęście :). Jeszcze 18 miesięcy temu był taką miniaturką, która ważyla 3400 i miała 51 cm a teraz to już taki duży chłopak- waży około 10,5kg i ma z 82 cm :). Ma 16 zęboli (o ile nie więcej) i nie zawacha się ich użyć :).

Mogłabym tak pisać i pisać :D

Jest również łobuzem, który jest w trakcie przechodzenia buntu dwulatka i dużo by można było pisać o tych różnych przyjemnościach jakimi są krzyki, piski, płacz, wymuszanie i wiele wiele innych...ale po co ? :) Jest cudowny! I kocham go najbardziej i zawsze kochać będę! ♥

Nasz dzielny synek ♥

Moja nieskrywana miłość do tego małego człowieka jest nie do opisania :) ♥


Natanek w pierwszym miesiącu ♥ Miniaturka ♥




I 18 miesięcy później... - zdjęcia z dziś ♥










4 komentarze:

  1. Super podsumowanie, wszystkiego dobrego dla Natanka i całej rodzinki. MAły przystojniak z niego :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze i ostatnie zdjecie rewelacja w obu wersjach do schrupania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej jaki malusi był, teraz to już prawdziwy mężczyzna :) Najlepszego dla Was i dużo uśmiechów :)

    OdpowiedzUsuń