Logo Natek J. i jego mama

Logo Natek J. i jego mama

środa, 10 września 2014

Małe- wielkie radości :)

W pogoni za szczęściem :)

Kochani taka mała refleksja na dzisiaj :). Nasz wczorajszy dzień był bardzo aktywny, spędziliśmy  prawie cały dzień na dworze spacerując i szukając małych radości. Jak patrzę na mojego małego synka zaczynam mu zazdrościć, że jego życie, jego dzieciństwo jest takie beztroskie...on potrafi się cieszyć z najmniejszych dla Nas dorosłych błahych rzeczy.

I tutaj powinniśmy sie zastanowić czy nie lepiej właśnie szukać takich małych radości i z nich się cieszyć, każdego dnia zauważać w Naszej codzienności te małe przyjemności jakimi jest np. chociażby to uśmiech Naszego dziecka :)? Wiem, że życie nie jest proste, jest pełne niespodzianek- nie zawsze tych przyjemnych, jest pełne problemów, zmartwień, przykrości ale tak samo jest pełne radości, szczęścia, miłości...i właśnie to powinnien być dla Nas priorytet. Cieszmy się daną chwilą, cieszmy się tym co mamy i doceniajmy to...bo nikt nie wie co przyniesie Nam kolejny dzień. Życie jest piękne a my mamy dla kogo żyć i mamy dla kogo budzić się każdego ranka z uśmiechem na buzi :). Pamiętajmy, że Nasze humory udzielają się również Naszym pociechom, róbmy to dla Nich i szukajmy w tej codziennej szarości właśnie tych małych, malutkich no i oczywiście tych dużych radości :D

Takie tam masło maślane ale przekaz jest :). To co dla Nas jest rzeczą normalną dla innych jest czymś nieosiągalnym a czasami nawet spełnieniem marzeń...


Kilka zdjęć pokazujących radości Natanka- tylko z wczorajszego dnia :). Sami dobrze wiecie ile razy dziennie dziecko się śmieje, uśmiecha, zachwyca...my uśmiechajmy się chociaż w połowie tyle co Nasze dzieciaczki a świat będzie piękniejszy! :D


Każde wyjście na dwór jest już wielką radością :)


A szczególnie jak mama ma na sobie również kalosze :)


                 Szukamy kałuż :)              


Są i one :) Dla którego dziecka to nie jest wielka radość ? :)





Znaleźliśmy małą biedroneczkę, Nati chyba pierwszy raz widział i dotykał :)






Nati uwielbia spacerować

                                                
No i popularny ostatnimi czasy stawik :). Przed wyjściem pakujemy zawsze jakies starsze pieczywo i Nati prowadzi nad staw :)



Uwielbia karmić kaczuchy :D




                             

Zwiedzanie :)


No i ukochane kamyczki :) Świetna zabawa z przekładaniem z miejsca w inne miejsce ale najlepsze jest wrzucanie kamyczków do wody :)



Spotkaliśmy też ślimaczka :)




No i kolejne popołudniowe spacerki z plecaczkiem :)


Kontakt z innym dziećmi :)


No i plac zabaw :D



Ciekawe o czym tak myśli :) ? Może jakaś pierwsza miłość ♥ :D ?




Zabawa liśmi tez jest fajna, niedługo mamy zamiar się przekonać :)


No i znów kamyczki :)


Oczywiście to nie wszystkie Natankowe radości wczorajszego dnia- uśmiech pojawiał się też przy zabawie, przy malowaniu kredkami, przy jedzeniu ciasteczka, przy przytulaniu i buziakach z mamą, przy wieczornych wygłupach z tatą...i można by było tak wymieniać i wymieniać :D

Starajmy się bardziej zauważać te pozytwne rzeczy, to że tak wiele mamy...mamy rodzinę, dzieci, zdrowie...wiem z doświadczenia, że to czasami jest bardzo ciężkie ale przynajmniej się starajmy :). Ja próbuję się starać i jest z tym różnie- w jeden dzień lepiej w drugi dzień gorzej ale mam nadzieję, że kiedyś będzie tylko lepiej :). Każdy wie, że dzieciaczki jak szybko przeżywają swoje wielkie radości tak szybko również przychodzi krzyk, płacz, histeria i wszystko co z tym związane i również są to bardzo błahe powody jak np. skręcenie nie w tą uliczkę w którą Natek chce skręcić czy chociażby zjedzenie dwóch ciastek i domaganie się o trzeciego :). Ale o tym lepiej nie piszmy :P

3 komentarze:

  1. on jest taki podobny zachowaniem do Bartka :)
    to zdjęcie zamyślony na placu - genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj ja też się staram, ale czasami te życie mnie przerasta! Ale piękne zdjęcia narobiłaś , aj chyba się tam przeprowadzę :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się w spacerkowym zdjęciu z plecaczkiem, mój synek też ciągnie do dzieci ogromnie :) A moje dzieci kiedy wyjść z domu nie mogą to jest największa kara na świecie i wytrzymać z nimi w domu się nie da :/
    Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń